M. Biernacki: Komendant przestaje być pierwszym policjantem – pierwszym policjantem staje się minister…
24 października 2017 r. odbyło się posiedzenie Podkomisji Nadzwyczajnej Do Rozpatrzenia Rządowego Projektu Ustawy o Zmianie Ustawy o Niektórych Uprawnieniach Pracowników Urzędu Obsługującego Ministra Właściwego do Spraw Wewnętrznych oraz funkcjonariuszy i pracowników urzędów nadzorowanych przez tego ministra oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1835).
W posiedzeniu wziął udział sekretarz Stanu w MSWiA Jarosław Zieliński. Posiedzeniu przewodniczył Arkadiusz Czartoryski przewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. W obradach Podkomisji uczestniczyli związkowcy z poszczególnych służb mundurowych, w tym przewodniczący ZG NSZZ Policjantów Rafał Jankowski.
Warto posłuchać całego posiedzenia Tutaj
Marek Wójcik zgłosił wniosek o odroczenie posiedzenia Podkomisji do czasu, aż wpłynie do niej projekt ustawy o Służbie Ochrony Państwa – proponuję, żebyśmy rozpatrywali w takiej kolejności: najpierw projekt ustawy o Biurze Nadzoru Wewnętrznego a później o Służbie Ochrony Państwa.
Marek Biernacki – Komendant przestaje być pierwszym policjantem – pierwszym policjantem staje się minister. Proponuje się zrobić nową ustawę o służbie Nie zgadzam się. Ten projekt musi być debatowany, bo wchodzimy w sferę praw obywatelskich – zmiany naprawdę rewolucyjne. Nadzór ma być jasny i czytelny. Nie wiemy, czy to idzie w dobrym kierunku.
Jarosław Zieliński – wyjaśniam: nie jest prawdą, że biuro nadzoru będzie prowadziło dochodzenia. Ustawa nie jest ustawą o kształcie i funkcjonowaniu służb. Ustawa jest o nadzorze i kompetencjach ministra nad służbami – nadzoru cywilnego nad służbami mundurowymi co nie zmniejsza kompetencji komendantów poszczególnych służb.Chcemy stworzyć realny instrument nadzoru ministra, nadzoru cywilnego nad służbami. Ustawa wkracza w wolności obywatelskie – służby mają daleko idące uprawnienia, więc minister musi mieć realny nadzór nad ich działalnością.
Przewodniczący obrad – zanim przejdziemy do głosowania wniosku o odroczenie prac nad projektem ustawy, oddaję głos przedstawicielowi związku zawodowego.
Rafał Jankowski, Panie przewodniczący, panie ministrze, panowie posłowie. Ja wysłuchałem teraz tych uwag i była to rozmowa pana ministra z byłym panem ministrem. Ja się właśnie obawiam w tej całej debacie o ustawie, Ponieważ jest to debata polityków nad formacją, która z definicji powinna być apolityczna. Tak, bo to jest taki problem, że policja powinna być apolityczna, my często mówimy o tym, że nawet Komendant Główny Policji, gdyby był kadencyjny byłoby to optymalnym rozwiązaniem. Rozumiem, że żadna z dotychczasowych ekip tego nie wprowadziła, mogę mieć jakieś pomysły, dlaczego tak się nie stało. I chciałem powiedzieć, że o policji to chyba najwięcej wiem ja a nie panowie politycy i my funkcjonariusze obawiamy się, jednego, że faktycznie formacją, którą powinien dowodzić komendant główny policji, będzie dowodziła jakaś ekipa polityczna. Czy ta w tej chwili, jak pan minister mówi, że ma intencje żeby mieć pełen nadzór, czy któraś, która kiedyś dojdzie do władzy i to jest właśnie ta obawa. Obawiamy się tego, że komendant główny policji tak naprawdę będzie petentem w Biurze Nadzoru Wewnętrznego. Wydaje mi się, wydaje się nam, takie jest nasze zdanie, że komendant główny policji powinien dowodzić wszystkimi policjantami – oczywiście zgadzamy się w pełni, że musi być nadzór cywilny nad policją jako strukturą i przecież każda ekipa rządowa, skoro może powołać komendanta głównego policji – działo się tak od wielu lat w naszym kraju, może powołać komendanta, do którego ma zaufanie. Pełne zaufanie. Więc skoro ten komendant główny, czy któryś kolejny komendant główny nie będzie spełniał tego zaufania, czy źle będzie nadzorował pracę funkcjonariuszy, można też go zawsze odwołać. I jeszcze jedna taka uwaga, jaka w środowisku policyjnym się przewija, to jest taka, że znowu część funkcjonariuszy policji, bo to będą funkcjonariusze policji, zostanie odsunięta do zadań jakichś nadzorczych. Wiemy, że mamy kłopot z ludźmi na ulicach i ta, nie chciałby, żeby została zachwiana proporcja – tych, którzy nadzorują do tych, którzy służą obywatelom, bo my powinniśmy być jednak w tej pierwszej linii, a faktycznie ja się zgadzam z tym, że nadzór musi być nad każdą formacją, ale powinien to być nadzór cywilny, nie powinni to być funkcjonariusze, którzy podlegają bezpośrednio pod swych przełożonych.
Jarosław Zieliński – dowodzić policją będzie po przyjęciu tej ustawy bezpośrednio komendant główny policji tak, jak to się dzieje dzisiaj, ale nadzorować formację będzie minister spraw wewnętrznych, a nie komendant główny sam siebie. Na tym polega ten problem, że dzisiaj komendanci służb w istocie nadzorują sami siebie, a nam chodzi o stworzenie takiego realnego instrumentu dla ministra, żeby mógł to czynić skutecznie. To po pierwsze. Po drugie do Biura Nadzoru Wewnętrznego będzie oddelegowanych 35 funkcjonariuszy – jeśli pan się obawia, że w formacji, która odzyskała ostatnio tysiąc funkcjonariuszy, których odebrała poprzednia ekipa. Mamy 103 tysiące etatów, taki jest limit etatowy – czy oddelegowanie 35 funkcjonariuszy zachwieje panu stan pracujących na ulicach? To zupełnie nielogiczne. A w Komendzie Głównej Policji, która także nie pracuje na ulicach dzisiaj jest ponad tysiąc etatów. Tylko Pan się tym nie martwi, a może byśmy po raz kolejny odchudzili Komendę główną? Odchudziliśmy ją raz i dążymy do tego, żeby dalej odchudzać. Przesuwać etaty w dół do struktur niższych i będziemy dalej to robić. Ale oddelegowanie 35 funkcjonariuszy, z różnych miejsc w formacjach mundurowych do ministerstwa nie zachwieje pracy na ulicach.
Przewodniczący poddał pod głosowanie wniosek o odroczenie prac komisji do czasu wpłynięcia projektu ustawy o Służbie Ochrony Państwa.
Przy trzech głosach za wnioskiem, pięciu przeciw i jednym wstrzymującym, wniosek nie zyskał akceptacji.
Marek Wójcik – w pełni się zgadzam ze zdaniem przewodniczącego Jankowskiego żeby praca w policji była poza jakimkolwiek sporem politycznym – chciałbym, żeby tak było. I w moim przekonaniu, te rozwiązania jakie dzisiaj obowiązują, są daleko bliższe temu rozwiązaniu. My jako politycy mamy zaufanie do funkcjonariuszy, w tym do komendantów głównych. Natomiast ustawa bardzo pogarsza ten stan, ponieważ daje ministrowi narzędzia do oddziaływania na to, jak działają służby. Bo to nie jest tylko kwestia czynności operacyjno – rozpoznawczych i w tym zakresie pewnego ubezwłasnowolnienia komendantów głównych poprzez przyznanie nowych kompetencji urzędnikom zatrudnionym w ministerstwie spraw wewnętrznych. Ja przypomnę, że są to rozwiązania, które nie funkcjonują już w MSW od lat 90. To są rozwiązania żywcem wyjęte z PRL-u. Oprócz tego ustawa daje nieograniczone kompetencje weryfikowania kandydatów na określone stanowiska.Uważamy, że to jest zbyt daleko idące uprawnienie dla ministra. Chcielibyśmy też usłyszeć od pana ministra pełną informację na temat ilu policjantów zostało oddelegowanych do pracy w ministerstwie. Sądzimy, że to jest znacznie więcej, niż te 35 osób. Poza tym, te 35 osób dostanie prawo do zlecania czynności innym funkcjonariuszom! To właściwie całe służby mundurowe będą pracować na rzecz tych 35 osób. Z pominięciem Komendanta Głównego. To prowadzi do ubezwłasnowolnienia komendantów głównych. Komendanci nie tylko zostaną pozbawieni nadzoru, ale również zostaną bez wpływu na politykę kadrową, na różnego rodzaju decyzje, które dotychczas podejmowali. To jest na pewno krok w bardzo złym kierunku.
Chciałbym złożyć jeszcze jeden wniosek, który nie wstrzymuje biegu prac komisji. Chodzi o wniosek o opinię Komisji ds. Służb Specjalnych. Uważamy, że tą ustawą de facto tworzy się nową służbę specjalną.
Za chwilę będziemy omawiać kolejne artykuły i zobaczycie państwo, że uprawnienia pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, którzy będą pracować w BSW są tożsame z uprawnieniami służb specjalnych. W związku z tym prosimy o skierowanie ustawy również do zaopiniowania przez Komisję ds. Służb Specjalnych. Zwłaszcza biorąc pod uwagę stanowisko Rządowego Centrum Legislacyjnego, które właśnie wskazywało, że tą ustawą tworzy się odrębną służbę specjalną. Prosimy aby o taką opinię wystąpić.
W dyskusji głos zabierali także związkowcy ze straży pożarnej, którzy zwrócili uwagę na to, że ustawa ta narusza prawa związków zawodowych działających w służbach.
Po burzliwej dyskusji prowadzonej z udziałem posłów, związkowców, prawnika i ministra na temat możliwości zapoznawania się ministra z wynikami prac operacyjnych komisja przeszła do omawiania poszczególnych paragrafów projektu.
W trakcie dyskusji nad paragrafem 1b głos ponownie zabrał Rafał Jankowski – mam taką jedną wątpliwość, ponieważ skuteczna praca policji, to przede wszystkim praca operacyjna i ja mam wątpliwość jedną, o którą pytali mnie koledzy, którzy tę pracę wykonują, czy jeżeli podczas kontroli tej pracy operacyjno – rozpoznawczej szeroko pojętej, w której uczestniczą tzw. OZI, czyli Osobowe Źródła Informacji, czy nie obawia się pan minister, że z nami nikt nie będzie chciał współpracować, a jest to podstawa osiągnięcia sukcesu w niejednej sprawie…
Dyskusja nad projektem ustawy o BSW trwała do godziny 21. Zachęcam do odsłuchania pełnego pięciogodzinnego nagrania, gdyż rzecz dotyczy bardzo istotnych projektów zmian dotyczących każdego funkcjonariusza.