Zdaniem policyjnych związkowców z województwa śląskiego, parlamentarzyści powinni zrobić wszystko, by zwiększyły się zarobki policjantów garnizonu śląskiego, którzy będą pełnić służbę na terenie metropolii
Szef policyjnych związkowców, Rafał Jankowski, zwrócił się do posłów i senatorów z apelem, by zajęli się tematem podwyżek dla policjantów garnizonu śląskiego. Chodzi o tych funkcjonariuszy, którzy pełnią służbę na terenie metropolii.
Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów, a zarazem przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Katowicach, Rafał Jankowski, apeluje do posłów i senatorów o to, by zajęli się kwestią tzw. dodatku metropolitalnego. Apel jest skierowany przede wszystkim do polityków z województwa śląskiego, ale nie tylko. Zdaniem policyjnych związkowców z województwa śląskiego, parlamentarzyści powinni zrobić wszystko, by zwiększyły się zarobki policjantów garnizonu śląskiego, którzy będą pełnić służbę na terenie metropolii.
– Oczekuję od posłów i senatorów, że zaczną robić coś w tym kierunku. Nie tylko, że poprą ten pomysł, ale że pomogą wprowadzić go w życie – podkreśla Rafał Jankowski, przewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów. – Skoro w kraju są dwa takie organizmy miejskie, a mamy już dodatek stołeczny, to dla mnie oczywiste jest to, że powinien być również dodatek metropolitalny – dodaje.
Co na to parlamentarzyści z województwa śląskiego? Posłanka Barbara Chrobak (Kukiz’15) uważa, że to bardzo dobry pomysł. – Statystyki pokazują, że jeśli chodzi o imprezy masowe na terenie metropolii to ich liczba jest porównywalna z tym, co dzieje się w Warszawie.
Istnieje już dodatek stołeczny i powinien być także metropolitalny – podkreśla parlamentarzystka.
Waldemar Andzel z PiS wskazuje, że „za ciężką pracę należy się godna płaca”. – Uważam, że to dobry pomysł, ale oczywiście trzeba zbadać jakie będą koszty – zaznacza poseł. Poseł PO Marek Wójcik podkreśla, że jest zwolennikiem przeglądu systemu policyjnych dodatków. Jego zdaniem pieniądze powinny być kierowane tam, gdzie obciążenie pracą jest największe. – Problem jest znacznie szerszy i na pewno należy wprowadzić dodatek dla policjantów z tych miast, w których jest najwięcej zdarzeń i w związku z tym funkcjonariusze mają najwięcej pracy – wskazuje parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej.
– Na pewno policjanci z Katowic i kilku innych miast aglomeracji zostaliby objęci takim dodatkiem. W innych miastach sprawa może wyglądać zupełnie inaczej. Myślę, że samo utworzenie metropolii nic nie zmieni w pracy funkcjonariuszy z Kobióra czy Sławkowa – dodaje Marek Wójcik. Wyższy dodatek stołeczny Przypomnijmy, że 26 września tego roku rząd przyjął założenia podwyżki zarobków policjantów w 2018 roku. To wiąże się m.in. z większymi pieniędzmi dla policjantów ze stołecznego garnizonu i jest odpowiedzią na wniosek MSWiA. Do tej pory funkcjonariusze ze stolicy otrzymywali ok. 300 złotych dodatku. Teraz mają dostawać ok. 470 złotych. Ministerstwo argumentowało, że w stolicy znajdują się siedziby najważniejszych organów państwowych oraz przedstawicielstw dyplomatycznych innych państw. Podwyżki uzasadniono również tym, że w Warszawie organizowanych jest najwięcej imprez masowych, co powoduje, że służba w garnizonie stołecznym należy do najbardziej wymagających pod względem dyspozycyjności i odpowiedzialności.
Policyjni związkowcy powiedzieli: sprawdzamy! Sięgnęli po załącznik nr 1 do raportu „Bezpieczeństwo imprez masowych w I półroczu 2017 roku” opracowanego przez Komendę Główną Policji. Wynika z niego, że w tym samym okresie na terenie województwa śląskiego odbyło się 351 zabezpieczonych przez policjantów imprez masowych, podczas których w 4 przypadkach doszło do zbiorowych zakłóceń prawa. W przypadku garnizonu stołecznego zabezpieczono 353 imprezy masowe, podczas których nie odnotowano żadnego przypadku zbiorowego zakłócenia prawa. Biorąc pod uwagę dane za 2016 rok, w Śląskiem zabezpieczono 702 imprezy (16 przypadków zbiorowego zakłócenia prawa). Porównując, na terenie działania Komendy Stołecznej Policji zabezpieczono 717 imprez masowych, podczas których doszło do 5 przypadków zbiorowego zakłócenia prawa. Związkowcy zwracają uwagę na to, że pomimo tego, że te liczby są porównywalne, to należy również dodać, że funkcjonariusze z garnizonu śląskiego są bardziej narażeni na niebezpieczeństwo ze względu na mniejsze siły policyjne kierowane do zabezpieczania spotkań oraz fakt, że na terenie województwa działają 624 drużyny piłkarskie, w tym kilkanaście w najwyższych ligach rozgrywkowych. Relacje sympatyków klubów są, delikatnie mówiąc, złożone, a to z kolei prowadzi do różnego rodzaju konfrontacji kiboli.
Pomysł dodatku metropolitalnego
O pomyśle dodatku metropolitalnego pisaliśmy już w kwietniu. Takie rozwiązanie zaproponował wówczas Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów województwa śląskiego.
– Zdaniem Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. śląskiego, charakterystyka tego regionu bezpośrednio przekłada się na warunki zapewnienia bezpieczeństwa jego mieszkańców oraz specyfikę pełnienia służby,bezpieczeństwo i obciążenie zadaniami służbowymi pełniących na jego terenie służbę funkcjonariuszy – podkreślał Michał Szczęśniak, p.o. przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. śląskiego. Dodał, że ta charakterystyka regionu, wynika m.in. z jego uprzemysłowienia. To przekłada się na niską atrakcyjność zawodu policjanta na rynku pracy i w związku z tymi wszystkimi argumentami przedstawiciele NSZZ Policjantów woj. śląskiego zaproponowali wprowadzenie dodatku metropolitalnego.
– Wydaje nam się, że spełnione zostały co najmniej przesłanki uprawniające policjantów pełniących służbę na tym terenie do dodatku do uposażenia na wzór dodatku stołecznego – mówili policyjni związkowcy. Funkcjonariusze z województwa śląskiego argumentują, że Śląskie jest obszarem wysoce zurbanizowanym, a 79 proc. ludności mieszka w 71 miastach. Według różnych obliczeń w województwie śląskim mieszka ok. 4 milionów mieszkańców, a w promieniu 80 kilometrów od jego centrum do 8 milionów mieszkańców. – Jeśli średnie zagęszczenie mieszkańców w Polsce wynosi 122 osoby na km kw., a w Unii Europejskiej 116 osób na km kw, to w przypadku województwa śląskiego to 382 osoby na km kw., a w przypadku jego centralnej części pomiędzy Dąbrową Górniczą a Gliwicami nawet pięciokrotnie więcej: 1900 osób na km kw. – zwracał uwagę Michał Szczęśniak. Pytanie dotyczące możliwości wprowadzenia dodatku metropolitalnego wysłaliśmy do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Czekamy na odpowiedź.