Policyjni związkowcy tłumaczą, dlaczego donieśli do prokuratury na Bojanowskiego – onet.pl

//Policyjni związkowcy tłumaczą, dlaczego donieśli do prokuratury na Bojanowskiego – onet.pl

Policyjni związkowcy tłumaczą, dlaczego donieśli do prokuratury na Bojanowskiego

Dolnośląski NSZZ Policjantów chce, żeby warszawska prokuratura ustaliła, kto przekazał Wojciechowi Bojanowskiemu nagranie z kamery paralizatora, którego funkcjonariusze użyli wobec Igora Stachowiaka. Związkowcy chcą też wiedzieć, czy dziennikarz TVN miał prawo opublikować materiał ze śledztwa.
 Foto: Tomasz Pajączek / Onet
Igor Stachowiak zmarł na wrocławskim komisariacie 15 maja 2016 roku
  • Policyjni związkowcy twierdzą, że przez reportaż Bojanowskiego wyemitowany w “Superwizjerze” dokonano linczu na policjantach
  • Czterej policjanci, którzy znęcali się nad 25-latkiem, usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Grozi im do pięciu lat więzienia
  • Piotr Malon, przewodniczący dolnośląskiego NSZZ Policjantów podkreśla, że policjanci mają prawo do obrony

Policyjni związkowcy z Dolnego Śląska zarzucają Wojciechowi Bojanowskiemu rozpowszechnienie informacji z prokuratorskiego śledztwa, za co grozi do dwóch lat więzienia. O sprawie poinformowała wczoraj “Rzeczpospolita”. Z kolei dzisiaj gazeta poinformowała o tym, że prokuratura Okręgowa w Warszawie wycofała wniosek o uchylenie tajemnicy dziennikarskiej wobec dziennikarza. Wcześniej taki wniosek został wystosowany przez prokuratora z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ursynów.

– Po przeprowadzeniu analizy tego wniosku, prokuratura uznała, że, w świetle zebranego materiału dowodowego, decyzja ta była przedwczesna – mówi Onetowi prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Związkowcy: mamy obowiązek bronić policjantów

– Zarząd wojewódzki NSZZ Policjantów woj. dolnośląskiego jako organizacja związkowa reprezentująca, a tym samym stojąca w obronie praw funkcjonariuszy policji garnizonu dolnośląskiego, złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez nieznaną nam osobę, która ujawniła materiały dowodowe z trwającego postępowania przygotowawczego, a został on – ten materiał – wykorzystany w programie TVN przez pana redaktora Bojanowskiego – mówi Onetowi Piotr Malon, przewodniczący dolnośląskiego NSZZ Policjantów.

Pamiętać należy, że gromadzony w sprawie, szczególnie na etapie właśnie postępowania przygotowawczego materiał dowodowy podlega ochronie gwarantowanej przez KK. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego każdy ma społeczny obowiązek zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, gdy podjął taką wiadomość – dodaje.

Szef dolnośląskiego NSZZ Policjantów już wcześniej w rozmowie z “Rzeczpospolitą” podkreślał, że przez reportaż Bojanowskiego dokonano linczu na policjantach.

– Związek zawodowy policjantów zgodnie ze statutem ma obowiązek bronić policjantów, tak jak inne związki zawodowe bronią swoich pracowników. My nie jesteśmy od oceniania sprawy, zwłaszcza takiej rangi, wydawania wyroków, czy wymierzania kary. Skoro policjanci mają prawo do obrony i zwrócili się w tym zakresie o pomoc do naszej organizacji, to my im taką pomoc prawną zapewniamy. W tym przypadku dodatkowo z racji ciężaru sprawy odbyło się to na podstawie decyzji organu, jakim jest zarząd – podkreśla Piotr Malon.

Związkowcy chcą, żeby prokuratura ustaliła nie tylko, kto przekazał Wojciechowi Bojanowskiemu nagranie z kamery paralizatora, którego funkcjonariusze użyli wobec Igora Stachowiaka, ale też, czy dziennikarz miał prawo opublikować materiał ze śledztwa.

– Nagranie, czy nawet cały materiał dowodowy, w naszej ocenie, mógłby być ujawniony, ale tylko za zgodą organów nim dysponujących, a więc właściwej prokuratury, a jeżeli nie to dopiero na etapie rozprawy sądowej, i tu również za zgodą właściwego sądu. Zresztą obietnicę ujawnienia całości materiału dowodowego złożył osobiście sam prokurator generalny z mównicy sejmowej, jednakże z tego, co wiemy, to z uwagi na zawiłość sprawy do chwili obecnej i sam pan prokurator generalny nie podjął takowej decyzji – tłumaczy Piotr Malon.

Źródło : https://wroclaw.onet.pl/policyjni-zwiazkowcy-tlumacza-dlaczego-doniesli-do-prokuratury-na-bojanowskiego/k28wzvw

 

fb-share-icon
error

Nasz FB.