W opisywanej w poniższym artykule sprawie, aktywne działania podjęło Prezydium Zarządu Wojewódzkiego. Jak mówi wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów woj. dolnośląskiego Robert Hamuda “Nie pozwolimy na szkalowanie naszego kolegi związkowca.  Zapewnimy  mu pomoc prawną oraz psychologiczną. Przestępcy znaleźli nowa metodę na dyskredytowanie dobrych i uczciwych policjantów, ale my mamy na takie cele Fundusz Ochrony Prawnej, który zamierzamy wykorzystywać w każdym tego typu przypadku” – komentuje Robert Hamuda.

„UWAGA PEDOFIL!” – czyli historia ogłoszenia, które może zniszczyć życie.

Pod koniec lutego br. na ulicach Kłodzka pojawiły się plakaty z wizerunkiem mężczyzny oraz podpisem „UWAGA PEDOFIL!”. W treści ogłoszenia rozwieszonego na słupach podany został także rejon, w którym można go widywać i prośba o kontakt z policją. Jak się jednak okazuje mężczyzna widoczny na zdjęciu to właśnie funkcjonariusz policji, który na co dzień pełni służbę na terenie powiatu kłodzkiego. Naszej redakcji udało się porozmawiać z policjantem, który przez nieustaloną dotąd osobę został publicznie oskarżony o popełnienie jednego z najgorszych możliwych przestępstw.

Na początku naszej rozmowy funkcjonariusz przyznaje, że długo zastanawiał się czy chce o tym opowiadać, bo plotka i tak już wystarczająco zniszczyła mu życie. Uznał jednak, że skoro ktoś oskarżył go publicznie, również w ten sposób na to odpowie. Przede wszystkim żeby społeczeństwo miało świadomość, że nie jest to prawda, a być może swojego rodzaju akt zemsty.

– Jestem funkcjonariuszem policji i być może komuś „zalazłem za skórę”. Ten sposób zemsty jest chyba jednak najgorszym z możliwych. Wszystko wszystkim, ale takie oskarżenie?! Mam żonę, małe dziecko. Ktoś chyba chce mi zniszczyć życie – twierdzi funkcjonariusz, którego imię i nazwisko ze względu na istotę sprawy pozostawiamy do wiadomości redakcji.

Sprawa nabrała rozgłosu także w internecie. Jeden z użytkowników portalu społecznościowego zrobił zdjęcie owego ogłoszenia i upublicznił post, a ten z kolei udostępniło następne setki osób.

Zdjęcie zamieszczone na tym ogłoszeniu skopiowane zostało z mojego profilu. Później zaczęli do mnie dzwonić znajomi nawet ci mieszkający za granicą. Pojawiły się też telefony do mojej rodziny. Każdy pytał co się dzieje, co to za ogłoszenie?! – opowiada policjant. – Ludzie zaczynają wytykać mnie palcami, rozmawiają o tym w sklepach. Łatwo jest rzucić bezpodstawne oskarżenie, gorzej zmyć jego piętno – dodaje.

W sprawie złożone zostało zawiadomienie, a obecnie prowadzone jest postępowanie pod nadzorem prokuratury.

Pod koniec lutego na terenie Kłodzka pojawiły się plakaty z wizerunkiem mężczyzny, które podpisane były „Uwaga pedofil”. Widniały na nich także imię i nazwisko jednego z naszych funkcjonariuszy. Później na portalu społecznościowym pojawiło się także zdjęcie tego plakatu. Funkcjonariusze dotarli już do osoby, która za pośrednictwem środków masowego przekazu rozpowszechniała zamieszczony wcześniej plakat. Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie kto jest jego autorem – komentuje podinsp. Wioletta Martuszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. – Sprawca musi liczyć z odpowiedzialnością karną z art. 212 Kodeksu Karnego, karą grzywny oraz procesu z powództwa cywilnego.

źródło: http://dkl.doba.pl/artykul/-uwaga-pedofil-czyli-historia-ogloszenia-ktore-moze-zniszczyc-zycie-/11000/15

 

 

fb-share-icon